www.uagi.fora.pl

Hosenka

Zakładam wątek z wielkiej radości ze nasz polski poczciwy Inglot jest bardzo popularny w USA i Australii Mr. Green

Czytam ostatnio fora poświecone własnie Inglotowi. Przyjemnie sie czyta takie zachywty, prawda?? Laughing

przykładowe:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A Wy podzielacie te zachwyty??

a tak BTW: byłam wczoraj w Inglocie i nie było podkładów żadnych a chciałam przetestwoać kolory Question

supracolor

podzielam zachwyty a co Smile

przyjemnie poczytać takie rzeczy, z tego co widzę to nie jedna osóbka stwierdziła, że Inglot lepszy od MAC'a - z tym się zgadzam, ale po części, bo wg mnie MAC ma kilka wspaniałych kolorów, których w Inglocie nie dostanę Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

wspaniała strona

agabil1

bardzo lubię Inglota, zwłaszcza cienie. Myślę że jest naszym polskim MAC-iem choc jeszcze trochę mu brakuje.

Karmeleiro

No prosze! To bardzo mile, ze cos polskiego zostaje tak docenione!
Ja postanowilam, juz jakis czas temu, ze bede z Inglota kupowac cienie i czaje sie na korektor.

a wlasnie powiecie o podkladach??

wlasnie przegladam ich stronke,

czy ktoras z Was korzystala z tego pierwszego produktu?
[link widoczny dla zalogowanych]

w jaki sposob tego sie uzywa? kladzie sie na powieke jak baza??

moni

Nie tylko USA ale i w Kanadzie. na niemieckim forum kiedys dziewczyny pisaly ze nie moga sie doczekac wyjazdu do Kanady, a jak im napisalam ze to polska firma i moga ja blizej kupic to wywolalo to wielkie poruszenie, ze one tyle kilometrow jechaly zeby Inglota kupic jak za wschodnia granica moga go kupic i to pewnie taniej hihihi.

Wiele osob mowi ze Inglot to podrobka Maca, a jakis czas temu sie dowiedzialam ze Mac wcale nie jest dluzej na rynku od Inglota, wrecz przeciwnie, wiec to Mac jest podrobka Inglota hihihi. Co do cieni to nierozumiem zachwytow nad Maciem. Tak samo sie sciagaja a moze i gorzej od cieni Inglota, a sa duzo drozsze. Jedno co jest fajne to duzy wybor kolorow podkladow podzielonych na odcienie do cery z zoltym odcieniem i rozowym, a takze limitowanki. Jesli dobrze sie orientuje to Inglot nie wypuszcza limitowanych kolekcji?
No i slawne pedzle Maca. Na jakims amerykanskim forum dziewczyny pisaly, ze Mac i Inglot maja tego samego producenta jesli chodzi o pedzle i jakoscia mozna je prownac. jak to przeczytalam to mi ochota na wydanie 50€ za pedzel do pudru od Maca przeszla i zainwestowalam w TBS i nie zaluje.

Jedynie czego zaluje to to ze Inglot rozprzestrzenil sie za wielka woda, ale za zachodnia granica go nie ma. Czytalam gdzies w necie niemiecki artykul o polskich firmach i pisalo ze Inglot ma sie rozprzestrzeniac na inne kraje europy, ale na jakie to jeszcze nie wiadomo. I tak czekam jak zrobi sie wielki bum i zobacze Inglota w D i narazie cisza i nic nie widac, a szkoda. Wiele firm kosmetycznych czy to pielegnacyjnych czy to z kolorowka inwestuje za wschod, ale za zachod nie. Owszem za wielka woda owszem ale nie na zachodnia europe, nad czym bardzo ubolewam. Nawet jesli cos tam inwestuja ( jak Ziaja) to jest i tak slabo, kosmetyki mozna kupci tylko prze net i sortyment jest bardzo okrojony, to samo Oceanic, Bielendy nie ma i woelu innych tez nie ma.

agabil1

Karmeleiro

Czyli troche cienia sypkiego, troche tego plynu. GHmm, brzmi ciekawie. To moze lepiej kupic cos takiego niz typowa baze pod cienie? Moja juz sie powoli konczy.

agabil1

Hosenka

Ooo ciekawa ta "baza" - jaka jest jej cena??

Ostatnio "nakupiłam" sobie cieni - tych dużych, które kosztowały ok 20 zł. Przez długi czas były po 9 zł bo wchodzi nowa wersja/seria ( Question

). Na moich oczach trzymają sie dobrze, a u mojej mamy bardzo dobrze - a to bardzo dziwne, bo ma opadajace powieki, ma dużo skóry na powiekach (bardzo źle sie maluje, smieję sie że powinna je wyciać) no i pomarszczone.

Mamm 2 brazy - kawa z mlekiem (jasniejszy i ciemniejszy) i 2 oliwki (cudne ... zgaszona zieleń z dodatkiem złota)

katatarzyna

ja uwielbiam korektory w kremie inglota
[link widoczny dla zalogowanych]
zielony 36 i "żółtawy" 35
mam też ten podkład pudrowo kremowy [link widoczny dla zalogowanych] i w zasadzie jestem z niego zadowolona - półkryjący, lekki, delikatnie kryje zaczerwienienie twarzy,
nie kryje dokładnie niedoskonałości ani cieni pod oczami, ale napewno ujednolica kolor twarzy
jak z trwałością - nie potrafię powiedzieć, bo nie sprawdzałam nigdy jeszcze kiedy jeszcze jest na twarzy a kiedy już go nie ma,
no i jedna wada - bardzo szybko się kończy, po około miesiącu codziennego używania

no i nie wiem, czy czasami on nie zapchał mi porów Sad

cieni tylko i wyłącznie inglota używałam przez dłuższy czas, teraz jakoś już mniej

aa i pierwszy puder prasowany w puderniczce z lusterkiem jaki pamiętam u mojej mamy to był właśnie inglot Wink

później przez długi czas używałam tej puderniczki jako lusterka "do torebki" Wink

antii

Kasiu właśnie wczoraj kupiłam podkład pudrowo kremowy jest świetny,dobrze kryje .... Smile

bardzo lubie cienie inglot Smile

natomiast nie używalam nigdy ich lakierów ...dobre mają ?

Karmeleiro

chyba raz sie skusze i wyprobuje ich podklady. Ile one kosztuja?

moni

A ktory to ten podklad? Ten w tubce czy to cos prasowane?.

A tak wogole to chcialam zapytac czy Inglot ma taki puder prasowany jak Creme Puff Max Factora? Chodzi o to zeby byl to puder, podklad i korektor w jednym czyli jak na forme pudru prasowanego ma mocno kryc. Jest cos takiego? Mac ma taki puder a co z Inglotem?

Na tej stronce co podaliscie patrzylam na pudry ale ja nie anglojezyczna jestem i malo co zrozumialam.

katatarzyna

ten który ja mam to jest ten w "puderniczce"
nałożyłam go rano - kiedy pisałam poprzedniego posta i już go nie widzę na twarzy, nie miałam go już koło 16:00

Antii - to dziwne, bo mój aż tak mocno kryjący nie jest, co prawda kiedy go nałożę na połowę twarzy to widać różnicę i wygląda jakby krył, ale wg mnie nie jest to całkowite krycie [porównuję z Dermablendem Vichy]

i to chyba jednak on mnie "wysypuje" bo znowu mam pełno nowych krost

Moni, to coś "prasowane" ma konsystencję właśnie takiego korektora miękkiego

antii

tak, jest w czarnej puderniczce z lustereczkiem, ale wydaje mi się ze jest go mało Confused

Kasiu dopiero użyłam go dzisiaj , jak dla mnie tak nawet calkiem calkiem kryje ... potestuje go jeszcze Smile

Jaki masz Nr podkładu Wink

?

kosztuje 31 zł

supracolor

Lakiery też mają bardzo fajne, dużo kolorów, długo się trzymają, dobrze rozprowadzają, nie odpryskują zbyt szybko, dość szybko schną na paznokciu. Bardzo wydaje Wink

miałam kilka i zawsze byłam zadowolona.

katatarzyna

Hosenka

Ceny lakierów strasznie wywindowali w góre - kilka lat temu kosztowały 9 zł a teraz 2 razy tyle

moni

A z tych prasowanych ale pudrow miala ktoras jakis i umialaby go porownac z Creme Puff Max factora? Chodzi mi o to zeby to byl puder suchy a nie mokry jak typowy podklad w kompakcie o ktorym piszecie i kryl mocno jak Creme Puff

antii

a widziałyście nowe błyszczyki ? nie wiem jak opisać ich kolor bo wyglądają hmm jak taka rozlana benzyna na chodniku tak się mienią tylko że są koloru kolorowych no wiecie jakich aaaaa i kosztują 28 zł Razz

katatarzyna

Moni ja myślę, że jeśli chcesz coś podobnego do tego max faxtora [wnioskuję że ci on pasuje] to nie ma co szukać w inglocie jego odpowiednika

na kwc widzę, że MF kosztuje około 30 zł - podkłady i pudry Inglota nie będą tańsze niz 30 zł

Karmeleiro

Zaszalalam...

kupilam dzis takie cus: [link widoczny dla zalogowanych]
bo chce porobic kreski. I do tego pedzel, tez Inglota 31T [link widoczny dla zalogowanych]

chcialabym tez pare kolorow z pigmentow, ale odstrasza mnie wielkosc. Spokojnie wystarczylaby mi polowa a nawet 1/3. Jeden pigment kosztuje 26zl. Sa przepiekne zielenie, zlocisze, brazy... Moze ktos chce na spolke?

supracolor

Byłam wczoraj w inglocie w gkrk, chciałam zamówić paletkę ósemkę, jakież było moje zdziwienie kiedy się okazało, że ich nie robią! Tylko szesnastki.no cóż, wezmę szesnastkę

zależało mi w ósemce tylko na duzym lusterku. Chciałam tez koleżance kupić eyeliner fioletowy, te co są za 19zł w pedzelku, ale sprzedawczyni mówi mi, że one są wodniste i ma coś lepszego. No i miała! Są teraz takie hmmm żelo-kremy kolorowe, którymi można zrobić kreski na powiekach pędzelkiem, albo mozna nimi pomalować rzęsy!!! Ale bajer Smile

pomalowała mi rzęsy na turkusowo

jej jak to przyjemnie jest być malowanym, już zapomniałam jak to jest, bo ostatnio tylko kogoś maluje, ewentualnie siebie, ale to nie to samo, wole jak ktoś mnie tak przyjemnie mizia po twarzy

w każdym razie efekt dużo lepszy niż jakaś tam kolorowa spirala.

w każdym razie wyszłam z inglota z listą która powiększyła się o kilka pozycji

więc na pewno 16stka - tylko musze pomyśleć nad kolorkami, płyn do dezynfekcji pędzli, 3 takie żelo-kremy (żółty!!!!), róż amc - znalazłam piękny róż złamany brzoskwinią, pędzelek do korektora, złoty pyłek, buraczkowy lakier i na razie tyle

Karmeleiro

O widzialam to cudo do maziania. Napalilam sie kiedys na eyelinera, bo maja piekne kolorki, ale jak maznelam nim, to wlasnie taki wodnisty byl

a tych mazidel nie probowalam.

agabil1

te kremowo-żelowe linery w słoiczkach sa podobno cudowne